www.silentlandrpg.fora.pl

Sheva uśmiechnął się do siebie, gdy wyczuł obecność jakiegoś demona. Chyba nigdy wcześniej go nie spotkał, bo to, co czuł było nieco obce. Nie wszystkie demony znały się osobiście, bywało, że informac ...

-I co zamierzacie z nimi zrobić, w końcu to mężczyźni, jak sama powiedziałaś. Chyba nic dobrego ich tutaj nie spotka- stwierdził.- Gdybym był śmiertelnikiem, to nie liczyłbym na tak długa rozmowę z Am ...

-Czego tak nasłuchujesz?- spytał Sheva niby od niechcenia. Spodziewasz się kogoś w tych zaroślach?

-Och, ludzie. Czasami strasznie mnie śmieszycie, choć nie powinno się was lekceważyć. A komplement był jak najbardziej szczery- dodał.- Cenię wprawnych wojowników. Jak widzisz, nawet demona stać na m ...

Sheva wybuchł gromkim śmiechem:
-Gdyby to był bóg wojny, to ty byś tutaj leżała rozszarpana na strzępy- demon pokazał białe równe zęby.- Nie wypowiadaj tak śmiałych życzeń, bo lepiej dla ciebie, żeby ...

Sheva zaczął niby od niechcenia gwizdać jakąś melodię. Szedł za Amazonką z rekami zaplecionymi na karku. Szelest w krzakach nasilał się. Demon spojrzał z zadowoleniem, bo rozmowa go męczyła. Wtem zza ...

-Tak, tak.
Sheva ziewnął przeciągle, znowu ze zwykłej pogawędki zrobił się filozoficzny wywód, a to go nudziło.
"przydałoby się coś na rozgrzanie atmosfery" stwierdził w myślach.
Na del ...

-W porównaniu z waszym życiem, nasze to wieczność...- odparł.- Żyję lat 800, a nie jest to wiek duży. Gdyby nie moje zasługi, byłbym uznawany jedynie za podrostka. Wieczność... czymże jest wieczność? ...

-Uważaj na słowa i pomyśl dwa razy zanim coś powiesz- rzucił.- My nie jesteśmy dżinami; nie poddajemy się tak łatwo czyimś wpływom. Tu się mylisz, jednak nie jesteś tak mądra we wszystkich sprawach- s ...

-Pamiętajmy, że to nie jest jednolite społeczeństwo, mimo wszystko plemion jest wiele. Można uznać, że niektórzy o tym wiedzą. Z resztą, może i bogowie siedzą cicho, bo też mają ochotę na większe moce ...

- Ja tymczasem, mogę zapewnić, że to najszczersza prawda- stwierdził i oczekiwał na jakąś reakcję. Po chwili mówił dalej:
-Myślę, że Dzieci Pustyni również na to czyhają i to po to, aby utrzeć wam no ...

-Hej, hej, poczekaj- puścił się za nią.- No to widzisz, w tylu sprawach jesteśmy do siebie podobni, bo wiesz, za nami bogowie tez średnio przepadają. Zwłaszcza, nie wiedzieć czemu, bóg wojny.
-A dos ...

-Dżiny, dżiny... Są jak ludzie i dobrzy i źli, ci drudzy są z nami, a tamci... to kwestia czasu- zmrużył oczy.- A bóstwa... Ponoć was opuściły. Już ich nie obchodzi, co tutaj się dzieje. To smutne- sp ...

-Dzieci Pustyni?!- klasnął w dłonie i zaniósł się śmiechem.- Och, to takie urocze. Cały czas skaczecie sobie do gardeł- otarł niby łzę spod oka.- Dzieci Pustyni działają na was jak czerwona płachta na ...

-Ciekawa jesteś- rzucił.- Wyczytuję, że nie jesteś wrogo nastawiona, a to odmiana- zaśmiał się i zrobił dwa długie susy tak, że znalazł się przed nią.
-Zawsze powtarzam, że Amazonki, to demony z dus ...